Witam,
ah znowu przerwa mnie dopadła
znowu zmiany, kolejny raz od nowa.
Tym razem z małego miasteczka od morza Północnego przywiało nas do Kopenhagi.
Mieszkanie w centrum i praca po 11h, 6 dni w tygodniu niesie też za sobą spore zamieszanie.
Niestety dzień już coraz krótszy, szczególnie tuttaj ;),
światło do zdjęć liche,
wszystko układa się na spadek mojej aktywności na blogu,
ale tradycyjnie robim co możem! - zostaje przecież niedzielka.
Trzymajcie kciuki, aby i tym razem nie pozostać w tyle! ;-)
Komentarze
Prześlij komentarz
Jeżeli spróbujesz któregoś z moich przepisów- przyślij do mnie zdjęcie!
Z chęcią umieszcze je na moim Fb!