Chociaż tak naprawdę z naczynia żaroodpornego ;)

Dopiero kiedy wypróbowałam pieczenia chlebka tym sposobem jestem zadowolona z efektów.

Składniki na 1 duży bochen lub 2 małe (ok. 20cm średnicy):
2 szklanki ciepłej wody
25g świeżych drożdży
3 łyżki oleju
łyżeczka cukru
pół łyżeczki soli
1 szklanka mąki pełnoziarnistej żytniej
(u mnie ty 2000)
3-3,5 szklanki mąki pszennej
(u mnie tym 650)
Wykonanie:
Do wody dodajemy drożdże, cukier. Kolejno olej, sól i mąki.
Lepiej zostawić sobie jedną szklankę i dodawać stopniowo, aby ciasto nie wyszło za twarde.
A łatwiej dodać mąki, gdy jej jest za mam niż wody gdy jej mamy za dużo- wtedy to juz klapa- sprawdziłam).
Wyrabiamy ciasto, Ci którzy mają robota- zadro-
ja nie mam pary w łapie a wszystko ręcznie u mnie idzie :)
Odstawiamy na min godzinkę, do dwóch.
Po tym czasie, wyjmujemy ciasto, zagniatamy ponownie,
oprószamy mąką i zostawiamy pod czystą ściereczką na kolejne 20 min-pół godziny.
W tym czasie naczynie żaroodporne z pokrywką wkładamy do piekarnika
i nagrzewamy go do 220 stopni.
Zdejmujemy pokrywkę, wkładamy bochenek, przykrywamy i pieczemy 25 minut.
Po tym czasie temp. zmniejszamy do 200 stopni, pokrywkę zdejmujemy,
a chlebek smarujemy wodą aby zarumieniła się skórka.
Pieczemy jeszcze 15 minut aż się zezłoci.
Jeżeli dzieci garną się do pomagania polecam serdecznie:
25 dag drożdży to chyba pomyłka.
OdpowiedzUsuńWspaniały domowy chlebek. Taki lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńChlebek wygląda fantastycznie ;)
OdpowiedzUsuń